Jak w erze fake news rozpoznać, że zaczęła się ZOMBIE APOKALIPSA?

Wanna Pełna Zombie

Żyjemy w erze fake newsów i teorii spiskowych. Coraz więcej ludzi wokół nas wierzy w dziwne teorie spiskowe, co więcej – nie wstydzi się mówić o tym głośno. Antyszczepionkowcy, wyznawcy Macierewicza, teoretycy płaskiej Ziemi… Każdy ma dostęp do internetu i bardzo dużo do powiedzenia.  Jak w takich warunkach rozpoznać, że SIĘ ZACZĘŁO?

 Tuszowanie czy ignorancja – czy ktoś (u)wierzy w zombie?

Wyobraźmy sobie, że gdzieś daleko, w zamkniętym nie tak znów szczelnie laboratorium, eksperyment na małpach wymyka się spod kontroli. Jedna osoba zostaje pogryziona tak niefortunnie, że wymaga hospitalizacji. A potem umiera. Tak jakby.

Jak myślicie, ile czasu minęłoby, zanim ta wiadomość obiegłaby świat?

Oczywiście w dobie smartfonów z doskonałymi aparatami i szybkim Internetem pozwalającym na transmisje live na Twitterze, moglibyśmy zobaczyć pierwszego zombiaka całkiem szybko.

Tyle, że – prawdopodobnie nie zrobiłoby to na nas odpowiedniego wrażenia. Kiedyś tuszowanie jakiegoś wydarzenia wymagało o wiele większego wysiłku. Dziś wystarczy tylko hasło „fake news”, które zasiewa ziarno niepokoju w każdym świadomym użytkowniku internetu. Świadomość jak prosto obecnie modyfikować zdjęcia i filmy sprawiła, że właściwie nie powinniśmy do końca wierzyć własnym oczom.

Abstrahując od zombiaków i tak zupełnie serio. Zjawisko fake news to coś absolutnie przerażającego, jeśli się nad tym głębiej zastanowić.

“What happens when anyone can make it appear as if anything has happened, regardless of whether or not it did?”  Aviv Ovadya

Aviv Ovadya to człowiek, który jako pierwszy zwrócił uwagę na ten wielki (największy?) problem internetu, hamując przy okazji nasz cyber entuzjazm. Wygląda na to, że zamiast zombie apo dostaliśmy informacyjną apokalipsę (Infocalypse). A ta zdecydowanie nie sprzyjałaby naszym szansom na przeżycie, gdyby naprawdę SIĘ ZACZĘŁO. Swoją drogą – fałszywe informacje działają bardzo podobnie do wirusa. Jedna osoba „zainfekowana” nieprawdziwym artykułem zaraża dalej, posyłając go w świat za pomocą przycisku „Udostępnij”. Każda z tych osób posiada kilkudziesięciu lub kilkuset znajomych, którzy wyświetlają fake news i udostępniają go dalej – w ten sposób nawet najbardziej absurdalna informacja jest w stanie obiec świat błyskawicznie.

Z jednej strony fake news powodują, że ludzie zaczynają wierzyć w najbardziej absurdalne rzeczy. A potem, na podstawie tej wiary dokonują na przykład wyborów politycznych.  Odpowiednio spreparowana informacja jest praktycznie nie do odróżnienia od prawd. By zwietrzyć manipulację potrzeby jest porządny research. A kto ma teraz na to czas, skoro nie robią to nawet reporterzy czołowych stacji telewizyjnych, czy portali internetowych?

Z drugiej strony świadomość zjawiska w pewnym stopniu usypia naszą czujność. Mamy wybór – wierzyć we wszystko, bądź wszystko kwestionować.  Ta druga opcja wydaje się bardziej rozsądna. Ale jeśli poprzestaniemy na zakwestionowaniu, bez chęci sprawdzenia czy nasz sceptycyzm jest uzasadniony, czy nie, staniemy się równie dużymi ignorantami, jak ci łatwowierni.

Jak rozpoznać, że się zaczęło? 6 sygnałów alarmowych

Na szczęście popkultura przychodzi nam z pomocą jeśli chodzi o przygotowanie do nadejścia ery rozpadających się trupów. Jeśli macie ochotę zanurzyć się w szalone dywagacje na temat potencjalnej epidemii zombiaczego wirusa, koniecznie zajrzyjcie do książki Maxa Booksa Zombie Survival Guide. Oprócz technik obrony i przeglądu ekwipunku przydatnego do przetrwania pandemii, znajdziemy tam zgrabnie rozpisaną listę wydarzeń, które mogą zwiastować nadejście The Walking Dead: reality show.

Epidemia zombie

Zombie w kontekście problemu fake news to bardzo wdzięczny temat do rozważań, chociaż może nieco niepoważny. Prawda jest jednak taka, że zombie apo można zastąpić jakimkolwiek zagrożeniem na szeroką skalę. Chociaż wielu ludzi wierzy w największe okropności, które ponoć dzieją się gdzieś tam na świecie, to jednak ogólnie trudno nam przyjąć do wiadomości niepokojące sygnały, które mogłyby oznaczać,  że jakość naszego życia wkrótce mocno się obniży.

Jestem ciekawa, co wy byście wciągnęli na listę Brooksa. Dajcie znać w komentarzach 😉