Jak wartościowo spędzić Wielkanoc?

Wielkanoc

Kiedy nie jest się osobą religijną, a jednocześnie wychowało się w katolickiej i praktykującej rodzinie, Wielkanoc zawsze jest nieco kłopotliwa. Wydaje mi się, że Boże Narodzenie tak nam już wrosło w zachodnią laicką kulturę, że wymiar religijny nie jest aż tak odczuwalny. Wielkanoc to co innego. Wielkanoc, przynajmniej w Polsce, ma wymiar na wskroś duchowy.  Jak sobie z tym poradzić, kiedy jest się ateistką/ateistą?

Nie odbieraj innym przeżywania świąt na swój sposób

Tyczy się to zarówno osób niewierzących, jak i tych wierzących. Nie słyszałam o przypadku cudownych nawróceń przy świątecznym stole. Raczej nikt też pomiędzy święceniem jajek a pójściem na Rezurekcję nie postanowił zostać ateistą. Wbrew pozorom Wielkanoc nie jest dobrym czasem na dyskutowanie o religii. Po co psuć nastój sobie i innym.

Spójrz na historię o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa jak na… dobrą opowieść

Rada dla ateistów, którą sama z powodzeniem stosuję. Nie potrzebuję wierzyć w Boga, by historia ostatnich chwil Jezusa na ziemi mnie poruszała. Wielkanoc jest corocznym świętem Opowieści. Opowieści, która odmieniła świat. Warto poświęcić trochę czasu na zastanowienie się, dlaczego tak jest. Lubię robić sobie eksperymenty myślowe i osadzać historię Wielkiego Czwartku, Piątku i Soboty w kontekstach współczesnej kultury.

Gdyby życie Jezusa zamiast w Ewangeliach zostało pokazane w serialu, to jakie uczucia wzbudzałby w nas finał? Czy bylibyśmy w szoku porównywalnym do tego po ścięciu Edarda Starka w pierwszym sezonie Gry o Tron? Czy Piłat wzbudzałby w nas sympatię, czy raczej niechęć? Ile czasu spędzilibyśmy dyskutując o zachowaniu Judasza? Jeśli nie wierzycie, a jednak z jakichś powodów idziecie do kościoła, posłuchajcie Ewangelii, ale tak naprawdę posłuchajcie. To jest historia pełna napięcia, zwrotów akcji, przemocy, zdrad i rozczarowań, dramatu, bólu i spektakularnego finału, który naprawdę potrafi rozgrzać serca.

Zaplanuj coś dobrego

Tak sobie myślę, że skoro najważniejszą postacią w naszym kręgu kulturowym jest człowiek który głosił, że powinniśmy kochać nieprzyjaciół, być dobrymi dla tych, którzy są inni niż my, oraz przeciwstawiać się hipokryzji i obłudzie, to może warto czasem się do jego nauk zastosować?

Niezależnie od stopnia religijności, życzę wam miłych świąt. Bądźcie mili dla bliskich i odpocznijcie! 🙂