Popkulturowy FAQ: Supernatural

Supernatural czy warto

Zainspirowana pytaniami, które co jakiś czas pojawiają się w rozmaitych grupach poświęconych popkulturze postanowiłam ruszyć z zupełnie nowym cyklem w Wannie Pełnej Zombie. Popkulturowy FAQ to zbiór najczęściej pojawiających się w sieci pytań dotyczących filmów, seriali i innych geekowskich rzeczy, które spędzają nam sen z powiek. Na pierwszy ogień rozprawiam się z pytaniem: czy warto oglądać Supernatural?

Czy warto?

Tl;dr: TAK.

Dlaczego serial jest takim fenomenem w popkulturze?

Pewnie na ten temat powstały już tomy publikacji. Supernatural ma po prostu wszystko, co powinien mieć w sobie dobry serial. Przy tym pisząc (nieco lakonicznie) dobry, mam na myśli taki, z którym chce się zostać na dłużej. Postaram się streścić o co mi chodzi w kilku punktach:

KONCEPT

Może i Supernatural nie wymyślił motywu polowania na potwory i pokazywania nadprzyrodzonych istot oraz zjawisk. Może nie wymyślił duetu dwóch bohaterów, którzy doskonale się uzupełniają i pokazują, że lojalność, braterstwo, umiejętność akceptowania i przebaczenia potrafi uratować świat. Ale za to opracował te tematy po mistrzowsku. Obfity bestiariusz znany z legend, religii, mitologii, folkloru plus ludzie, którzy muszą sobie z tym całym bałaganem poradzić. Czego chcieć więcej?

BOHATEROWIE

A no na przykład bohaterów, z którymi po prostu fajnie przebywać. Myślę, że źródłem tak wielkiego fandomowego sukcesu Supernatural są właśnie Sam i Dean Winchesterowie. Wystarczy tylko kilka odcinków, żebyś załapał/a o co chodzi.

META

Trudno szukać drugiego serialu, który byłby tak samoświadomy. Odcinki, w których twórcy odwołują się do Supernatural i fandomu są naprawdę warte obejrzenia i to nie tylko przez spragnionych popkulturowych uniesień serialomaniaków, ale przede wszystkim akafanów lub badaczy, którzy zajmują się fan studies. Serial potrafi po mistrzowsku bawić się własną konwencją i czasami funduje widzom jazdy (nomen omen) nie z tego świata. Przykład? Proszę bardzo: wyobraź sobie odcinek, podczas którego Sam i Dean zostają zesłani do alternatywnej rzeczywistości w której… są aktorami i grają w serialu Supernatural. Albo – trafiają na konwent poświęcony serii książek o… Samie i Deanie, łowcach potworów.

FANDOM

Subkultura, która wytworzyła się wokół tego serialu już dawno stała się przedmiotem studiów. Jeśli ktoś marzy o badaniu tego, jak działa i czym jest fandom, to społeczność fanów tego serialu jest wręcz modelowa. Poza tym – rzadko zdarza się, by sami aktorzy były tak bardzo zaangażowani w działalność fandomu. Dość powiedzieć, że zarówno twórcy jak i fani nazywają siebie SPNFamily.

Więcej o mojej osobistej recepcji serialu przeczytacie tutaj: Moje serce to Bunkier.

Popkulturowe faq Supernatural

Szukam serialu do nadrobienia w wakacje, czy SPN to dobry wybór?

Idealny. Na Supernatural należy zarezerwować sobie trochę czasu, a ponieważ łatwo wpaść w niekontrolowany binge watching, to, żeby zminimalizować szkody, warto oglądać właśnie wtedy, gdy mamy dużo wolnego. UWAGA. To naprawdę wciąga.

Serial ma bardzo dużo sezonów! Od czego zacząć i czy muszę od początku?

Supernatural to nie Dr Who. Tu trzeba koniecznie zacząć od początku, czyli od pierwszego sezonu z 2005 roku. Poza tym – pierwsze sezony mają niepowtarzalny klimat, doskonały wątek przewodni i, jak powiadają niektórzy, są zdecydowanie najlepsze.

Serial ma za dużo sezonów, chciał(a)bym zobaczyć, ale chyba nie dam rady tyle ogarnąć. Co robić?

Perspektywa obejrzenia 12 sezonów może przytłoczyć. Ale mam na to niezawodną radę – założyć sobie obejrzenie 5 pierwszych sezonów (w pierwszej wersji serial miał kończyć się właśnie na 5 sezonach – co widać dość wyraźnie, bowiem historia zmagań z Apokalipsą jest właśnie w ten sposób rozpisana). Ostrzega jednak, że jest  90% szansy, że po 5 sezonach będziesz chciał/a obejrzeć więcej. Na tym etapie jesteś już stracony/a dla świata, a odrodzony/a w fandomie.

W tym momencie zatrzymanie fali uczuć do serialu może być niezwykle trudne.

Widzę, że SPN ma dużo fanek, czy to znaczy, że serial jest dla kobiet?

Serial jest dla wszystkich. Statystycznie rzecz ujmując kobiety stanowią większość w segmencie kreatywnym fandomu, czyli takim który tworzy (fanarty, fanfiki, analizy, dyskusje itp.). Nie oznacza to jednak, że serial jest dla jednej płci. Pod tym względem jest bardzo uniwersalny. No i hej! W końcu w serialu mamy w większości męskich bohaterów, więc faceci na pewno nie będą mieli problemu z identyfikacją.

Chcę obejrzeć SPN, ale boję się na horrorach. Czy serial jest straszny?

Nie martw się. Z Samem i Deanem nic ci nie grozi! Zdarzały się co prawda odcinki, zwłaszcza na początku (1-2 sezon) w konwencji bardzo horrorowej, ale obecność naszych bohaterów pozwala oswoić lęk. Do tego stopnia, że gdy następnym razem zostaniesz zmuszony/a do obejrzenia jakiegoś strasznego filmu, każdy wątek kwitować będziesz mniej więcej tak: MEH, Sam i Dean poradzili by sobie z tym w 5 minut!

Dean ma chwilę refleksji na temat swojej profesji.

Obejrzałam/em 3 odcinki. Na razie bez szału. Oglądać dalej?

Konwencja w 1 sezonie opiera się głównie na MoTW, czyli monster of the week. Chłopcy jeżdżą z miejsca na miejsce i rozwiązują dziwne i na pozór niewyjaśnione sprawy. Na tym etapie wątek główny dopiero się kształtuje. Potem historia z każdym odcinkiem wciąga coraz bardziej. Po zobaczeniu ostatniego odcinka 1 sezonu powinieneś/powinnaś czuć ochotę, by oglądać dalej. Także daj sobie szansę!

Jestem zagorzałym katolikiem. Czy po obejrzeniu opęta mnie szatan?

No cóż, jak czytamy w serwisie Kultura Dobra (kulturadobra.pl) Serial >>Nie z tego świata<< to toksyczna mieszanina obrzydliwości, błędów i herezji groźna dla serc i umysłów.Supernatural dość swobodnie traktuje materiały źródłowe i nie chodzi tu wcale tylko o Biblię. Chociaż tradycje judeochrześcijańskie zajmują w serialu szczególne miejsce (główni drugoplanowi to w końcu anioł i demon), to jednak nie można powiedzieć, że serial trzyma się kurczowo jakiejkolwiek mitologii. Jeśli nie masz dystansu do kwestii religijnych to sobie odpuść, chociaż uważam, że oglądanie tego serialu do doskonały pretekst, żeby zadać sobie kilka pytań dotyczących tego, w co wierzysz i dlaczego.

Nie bardzo przepadam za nadprzyrodzonymi wątkami, czy ten serial ma jeszcze coś, co może mnie przekonać do jego obejrzenia?

Serial ma przesympatycznych, charyzmatycznych bohaterów, którzy – wierz lub nie – również nie są wielkimi fanami wątków nadprzyrodzonych. Jest szansa, że się dogadacie. Więcej powodów znajdziesz w punkcie drugim FAQ.

Sam czy Dean?

Są takie pytania, na które nawet najstarsi górale i najmądrzejsi filozofowie nie potrafią znaleźć odpowiedzi. Why not both?

 Gdzie mogę obejrzeć Supernatural?

Jeśli mieszkasz w Polsce sprawa jest niestety dość problematyczna. Prawa do emisji już od kilku lat ma TVN, który wyemitował tylko 4 sezony, ostatni w 2013 roku. Mam nadzieję, że Netflix bije się o licencję i serial kiedyś zagości na tej platformie. Obecnie masz dwa wyjścia: albo zaopatrzyć się w DVD – widziałam w Internecie paczki 10 sezonów za 399 zł. Albo wypłynąć na cyfrowego przestwór oceanu. Konkluzja: TVN, oddawaj licencję albo puść nam serial!

Jestem już dorosłym i poważnym człowiekiem. Czy serial ma szansę mi się spodobać?

Wiek nie ma tu nic do rzeczy. Sama zakochałam się w serialu mając lat 24 i kocham go do dziś. A w fandomie są ludzie od lat 15 do 150. Powiem więcej, jestem absolutnie przekonana, że moja mama pokochałaby ten serial więc – patrz punkt wyżej – mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się go na Netflixie. Poza tym, jeśli jesteś człowiekiem poważnym, dobrze zrobi ci odrobina poczucia humoru. Wspominałam już, że serial jest chwilami naprawdę przezabawny?

Zajmuję się fan studies. Czy powinnam/powinienem zobaczyć serial?

Supernatural to lektura obowiązkowa dla wszystkich zajmujących się fan studies. Trudno badać najbardziej reprezentatywny fandom bez poznania materiału źródłowego. W końcu, bez tego trudno zrozumieć…

Co to jest Destiel?

No właśnie.  Żeby zrozumieć, dlaczego spora grupa twierdzi, że jedynym i prawdziwym pairingiem w Supernatural jest Dean + Cas, trzeba zobaczyć przynajmniej sezon 4 i 5. Opinię na ten temat trzeba wyrobić sobie samemu. Ja będę bronić stanowiska, że historia między tymi dwiema postaciami rozpisana jest jak typowe love story. Podobno anielską „towarzyszką” Deana miała być Anna Milton, ale fani polubili Castiela i twórcy zmodyfikowali początkową koncepcję. W serialu został więc Cas, ale przy tym chyba nikt nie zmienił scenariusza.

Eeeee… to jest Destiel?
To jest Destiel!

Serial nie ma wielu kobiet w obsadzie, czy to znaczy że jest seksistowski?

Kolejna kwestia sporna. Z jednej strony serial faktycznie opowiada o męskich bohaterach, a kobiety w większości pojawiają się w roli dam w opałach. Z drugiej strony – mamy kilka silnych i charyzmatycznych bohaterek (które pojawiają się i znikają, ale to już chyba nie kwestia płci, a w ogóle specyfiki drugiego i trzeciego planu w serialu), a sama konstrukcja emocjonalna braci Winchester wcale nie jest tradycyjnie męska. Wręcz przeciwnie. Być może przyczyną dla której nikogo tak bardzo nie razi brak kobiet w serialu jest to, że męscy bohaterowie wchłonęli bardzo wiele cech stereotypowo przypisywanych kobietom. Dyskusje można ciągnąć w nieskończoność. Warto wyrobić sobie własne zdanie.

Czy to prawda, że nowe sezony są do bani?

Każdy fan ma swoje ulubione wątki i historie. Oczywiście trudno wymagać od serialu, by tyle lat trzymał najwyższą formę. Sezony 1-5 są oczywiście najwyżej oceniane, ale osobiście bardzo dobrze bawiłam się także na 6, 8,9, 11,12. Jak widać, tylko dwa sezony szczególnie nie przypadły mi do gustu (7 i 10). Ale to i tak niezły wynik. Jestem także skłonna wysnuć tezę, że im bardziej serial się kocha, tym większą ma się tendencję do narzekania na pewne wybory twórców. Po prostu w pewnym momencie uważamy, że wiemy lepiej, co byłoby najlepsze dla Sama i Deana. Takie fanowskie zboczenie.

Co by nie mówić o nowych sezonach, jedno jest pewne – fryzura Sama jest coraz lepsza!

Kiedy serial się skończy?

Słuchy chodzą, że 14 sezon ma być ostatni. Jak będzie naprawdę – kto wie.

Widziałem w Internecie, że Dean zginął. Czy to spoiler i czy nadal warto to obejrzeć, skoro już wiem co się stanie?

Akurat spoilerami dotyczącymi śmierci głównych postaci bym się nie przejmowała. Samowi i Deanowi zdarza się umierać i nie ma w tym absolutnie żadnych powodów do niepokoju.

Obejrzałem/am serial. Jak żyć?

Obejrzeć jeszcze raz? Napisać fanfik? Innymi słowy –  zanurzyć się w fandom!

Macie jeszcze jakieś pytania? Piszcie!